Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Gatunek: Literatura obyczajowa, reportaż
Data wydania: 2024-09-24
Liczba stron: 288
PATRONAT MEDIALNY
Opis książki
Luksusowe pałace bywają więzieniem, a bogactwo klątwą.
Kontynuacja bestsellerowej historii o bogactwie na pokaz, które często skrywa emocjonalne ubóstwo.
Magda wraca na Bliski Wschód, tym razem już jako matka. I choć wraca również do zawodu projektantki wnętrz luksusowych apartamentów, willi i pałaców, jej spojrzenie na kraje Zatoki Perskiej diametralnie się zmienia. Macierzyństwo przestawiło zwrotnicę jej życia z pogoni za karierą na rodzinę, rodzina zaś w świecie arabskim jest święta. Często tak ważna, że doprowadza do tragedii i wynaturzeń, a zamiast szczęścia przynosi rozpacz.
Po doświadczeniach w Omanie i Arabii Saudyjskiej bohaterka ma okazję zajrzeć do pałaców w Zjednoczonych Emiratach Arabskich – i znowu to nie wnętrza, ale mieszkający w nich ludzie okazują się godni uwagi. Magda w przejmujący sposób opowiada o swoich wrażeniach, zaskoczeniach, obawach i bliskowschodnich fascynacjach. A także o niewiarygodnej, trudnej do wytłumaczenia klątwie ognia, która po raz kolejny na nią spada.
Recenzja patronacka
Jeśli jest tu osoba, która wzbrania się przed sięganiem po reportaże, to chyba nie czytała jeszcze żadnej z książek Marcina Margielewskiego. Autor od lat zachwyca czytelników bestsellerowymi reportażami, które na długo zapadają w pamięć i dostarczają historii, o których nawet Wam się nie śniło!
Tym razem, oddaje on w ręce czytelników drugi tom serii „Luksus arabskich pałaców”, książkę, o której mam ochotę opowiadać każdej napotkanej osobie! Skrywa ona w sobie tak wiele historii, że mogłabym Wam o niej mówić godzinami. Czytając ją, przeszłam przez wszystkie możliwe emocje – od wzruszenia, przez zaskoczenie, aż po skrajne niedowierzanie!
To tylko pozornie opowieść o wnętrzach arabskich pałaców. Tak naprawdę mówi o wnętrzach ludzi, którzy w nich mieszkają
Pamiętacie Magdę — zdolną architektkę, którą mieliśmy okazję poznać w pierwszym tomie? W tej odsłonie powraca jako szczęśliwa żona i matka, ale jej życie nie jest wolne od wyzwań. Rzeczywistość Magdy zmienia się diametralnie – przeprowadza się do Dubaju wraz z mężem Robertem i ich dzieckiem, co od początku rodzi w niej sprzeczne uczucia. Mimo ogólnego szczęścia i chęci wyjazdu kiełkuje w niej ziarnko niepokoju, co rodzi pytania: czy jej obawy są przeczuciem, że wkrótce wydarzy się coś złego? Atmosfera niepewności towarzyszy bohaterce przez sporą część książki, co z jednej strony buduje napięcie, a z drugiej pozwala nam w pełni wczuć się w jej położenie.
Sięgałam do przeszłości. Próbowałam wydobyć z niej dawną siebie. Lubiłam się w roli matki, ale tęskniłam za tym, kim byłam, zanim na świecie pojawił się mój synek
Magda, zmęczona macierzyństwem, za namową męża i sąsiadki rozważa zatrudnienie filipińskiej niani, czy będzie to jednak dobra decyzja? Pojawienie się niani Jen odciąża bohaterkę, i umożliwia jej powrót do aktywności zawodowej, a nas prowadzi do licznych refleksji na temat różnic w podejściu do wychowania dzieci w Polsce i krajach muzułmańskich. Dzięki Jen odkrywamy kolejne kontrasty kulturowe, które są w mojej opinii jednym z najważniejszych motywów książki. Nie zabrakło również przerażających opowieści związanych z nianiami, jak choćby historia Ranii, która miała istotny wpływ na rzeczywistość Sandipa i Amiry. Kto czyje życie zamieni w piekło?
Dobra byłam ja, mój mąż, dobra miała być nasza nowa niania. Jeśli taka będzie, wszystko będzie dobrze. Chociaż czas miał pokazać, że dobro lubi mieszać się ze złem
Historia Sandipa, potomka indyjskich imigrantów, który gardzi swoim pochodzeniem, uderza w wyjątkowy sposób. Jego złożona postać wprowadza do książki ważny wątek tożsamości, brutalnej walki z korzeniami i trudności w adaptacji do nowego środowiska. To, co przeczytacie w najnowszej książce Marcina Margielewskiego zostanie na długo w waszej pamięci!
Jako że bardzo cenię sobie w książkach aspekt edukacyjny, szczególnie spodobało mi się dogłębne ukazanie różnic kulturowych, szczególnie tych dotyczących praw kobiet i ich roli w społeczeństwie muzułmańskim. Przez pryzmat szejki Mahry, dla której pracuje Magda, otrzymujemy fascynujący wgląd w życie prywatne muzułmańskich kobiet, które, choć często wychowywane od najmłodszych lat na żony, nie zawsze są świadome, co to naprawdę oznacza. Marzenie o małżeństwie może okazać się pułapką, a życie w luksusie – złotą klatką. Magda, pracując dla Mahry, odkrywa nie tylko blaski, ale i cienie życia w świecie arabskich elit, a my przy okazji odkrywamy obszerną listę praw mężczyzn, jakie mają oni wobec kobiet. To niezwykle interesujący i ważny wątek, który otwiera oczy na rzeczywistość wielu kobiet w krajach Zatoki Perskiej.
Kultura muzułmańska i religia, z całą swoją złożonością, ukazuje się w książce jako nieustannie obecna siła, odgórnie kształtująca życie bohaterów. Często do tego stopnia, że zmienia nie tylko życie bohaterów, ale i plany architektoniczne, o czym miała okazję przekonać się nasza bohaterka, projektując ekskluzywne wille na zamówienie klientów. Czy po dywanach w stajni, o których mowa była w pierwszym tomie, może jeszcze kogoś zdziwić zażądanie 34-metrowego dywanu? Bo mnie już po tej książce chyba nic nie zdziwi!
Równolegle do tych wątków śledzimy również podróż Magdy do Iranu, kraju niezwykle restrykcyjnego wobec kobiet. Podróż ta, wywołała u mnie autentyczne przejęcie, a może nawet niedowierzanie – jak w XXI wieku, tak blisko od siebie, mogą funkcjonować skrajnie różne światy? Iran, w którym kobieta jest prawie niewidoczna, stanowi mocny kontrast do Dubaju – miejsca znacznie większej swobody, choć również tam, jak się okazuje, życie kobiet nie zawsze jest proste.
Z jednej strony jest to historia pełna luksusu, niewiarygodnie drogich willi i nieprawdopodobnych historii, a z drugiej – dogłębnie ukazująca problemy społeczne, nierówności i trudności, z którymi mierzą się kobiety w świecie arabskim (i nie mam tu na myśli wyłącznie arabek). Poznajemy fascynujący obraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich, często równie luksusowy, co mroczny – całkowicie zaskakujący, pełen kontrastów, a jednocześnie niepozbawiony problemów społecznych. Na przykładzie wspomnianych wcześniej niani, książka porusza również ważny problem wykorzystywania i dyskryminowania pracowników z zagranicy.
Szokiem było dla mnie to, jak silna bywa w ZEA wiara w przesądy, demony czy amulety. Czy wiara w siły nadprzyrodzone może prowadzić nawet do tragedii? Otóż może, a co najgorsze, ofiarą będzie całkowicie nieświadoma zagrożenia młoda kobieta.
Z zaciekawieniem poznałam szczegóły tego, jak rząd ZEA dba o swoich obywateli, dostrzegając, jak różne są standardy życia w tej części świata. To wszystko sprawia, że książka jest nie tylko wciągającą opowieścią – przypominającą bardziej fascynującą powieść niż suchy reportaż, ale i kopalnią wiedzy o kulturze arabskiej. Autor zręcznie wplata wartościowe informacje w fabułę, dzięki czemu nie mamy wrażenia, że jest to sztampowa lekcja kulturoznawstwa czy socjologii. Nie zabraknie tu oczywiście willi wypchanych złotem po brzegi, szokujących zachcianek klientów urządzających swoje wille pod przewodnictwem Magdy, ale i legend, które wydają się niemożliwe, a jednak zdają się znajdować odzwierciedlenie w życiu bohaterów.
Znowu przekonałam się, że to nie wystrój arabskich apartamentów i rezydencji tak naprawdę czyni je ciekawymi. Nie byłam tylko pewna, czy mam ochotę jeszcze do nich zaglądać
Najnowszy reportaż Marcina Margielewskiego nie da Wam chwili oddechu. To opowieść, która na długo zostanie w Waszej pamięci, a każdy, kto sięgnie po ten tytuł, z pewnością znajdzie w niej coś, co poruszy jego wyobraźnię i serce. „Luksus Arabskich Pałaców. Tom 2” czyta się jednym tchem! To książka przesiąknięta emocjami, która jednocześnie zachwyca swoją złożonością, wysoką wartością edukacyjną i mnogością historii, zapierających dech w piersiach.
Czytajcie, bo warto!
Książkę miałam przyjemność objąć PATRONATEM MEDIALNYM, dlatego moje logo znajdziecie na odwrocie okładki.
Serię “Luksus arabskich pałaców” najtaniej kupisz tutaj:
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Prószyński i S-ka.