DUBAJSKIE NAMIĘTNOŚCI – Charlotte Mils, Paula Ciulak

Po powieści, których fabuła osadzona jest w krajach muzułmańskich zawsze sięgam w ciemno. Fascynuje mnie w nich głównie odmienność kulturowa, gdyż zawsze mam okazję dowiedzieć się czegoś ciekawego. „Dubajskie namiętności” to historia w której Kalila – służąca na dworze szejka Dubaju, zostaje przekazana na służbę do innego pana o imieniu Malik. Kobieta nie może przeciwstawić się tej decyzji, bowiem w kulturze arabskiej ostateczne zdanie należy do mężczyzn, a jej nieposłuszeństwo spotkałoby się z karą. W ten oto sposób, Kalila zostaje wrzucona do zupełnie innego świata, z którego nie wyjdzie już taka sama. Przyjdzie jej zmierzyć się z nową rzeczywistością u boku Malika – mężczyzny, który wyniósł z domu zasadę, że kobietę należy wychować na posłuszną. Czy zdoła zmienić się w obliczu nieoczekiwanego uczucia? Z uwagi na to, że powieść jest dość krótka (182 str.) przeczytanie jej zajęło mi dwa wieczory. Moim zdaniem, jest to dobra książka, w której uwaga czytelnika jest podtrzymywana przez cały czas. Nie ma miejsca na zbędne opisy, czy przydługie dialogi; autorki przekazały w nasze ręce prawdziwą esencję gorącej historii w której pierwsze skrzypce grają emocje i dynamiczna fabuła. Podobała mi się postać głównej bohaterki, która dość mocno ewoluowała. Zakończenie było dla mnie dużym zaskoczeniem, podobnie zresztą jak cała historia. Spodziewałam się zupełnie innego rozwoju wydarzeń, dlatego na plus oceniam fakt, że powieść nie była przewidywalna. Mam trudność w ocenie samego zakończenia, bo jeśli powieść doczeka się kontynuacji to czuję, że moja ciekawość została rozpalona. Gdyby jednak miała to być powieść jednotomowa, to zakończenie uznałabym za niesatysfakcjonujące. W moim odczuciu był w tej książce potencjał, który można było jeszcze wykorzystać, pojawiały się ciekawie wykreowane postaci, które mogły namieszać w życiu głównych bohaterów. Jednak to moja jedyna uwaga. Polecam, jeśli szukacie lekkiej, relaksującej książki na wieczór. Nie jest to historia w której erotyka zagłuszałaby fabułę i tu brawa dla autorek. Między bohaterami dochodzi do zbliżeń, ale sceny te przedstawione zostały z wyczuciem i pozostawiają nieco miejsca dla wyobraźni.